Dużym zadowoleniem dla mnie jest to, że mimo mojej niepełnosprawności i wieku oraz sprawowanej opieki nad chorym mężem, mogę jeszcze poświęcić swój cenny czas dla osób niepełnosprawnych.
Zofia Samcik związana jest z Puławami, kontakt: moc.liamg@kicmasaifoz
Do Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „BRATEK” zapisałam się w 1996 r.Ponadto jestem członkiem:
- Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych
- Puławskiej Rady Seniorów przy Urzędzie Miasta
- Rady Programowej w Centrum Integracyjno – Rehabilitacyjnym
Głównym bodźcem przynależności do KSON „BRATEK” była moja choroba. W 1990 roku miałam operację stawu biodrowego. Operacja się nie powiodła. Przez dłuższy czas chodziłam przy pomocy kul łokciowych.Jako osoba niepełnosprawna posiadająca I grupę inwalidzką zastanawiałam się nad sytuacją ludzi dotkniętych niepełnosprawnością i wtedy zrozumiałam jak bardzo potrzebny jest kontakt z drugim człowiekiem.W 1996 roku postanowiłam być członkiem „BRATKA” by mimo mojej niepełnosprawności móc pomagać innym, dzielić przyjaźń i radość. Wtedy poszerzyła się moja świadomość na temat organizacji zrzeszających osoby niepełnosprawne i ich rodziny oraz przysługujące im prawa i możliwości leczenia jak również różne formy wsparcia poprzez PCPR, PFRON, MOPS.Będąc członkiem „BRATKA” na początku mojej działalności przez krotki czas pełniłam funkcję skarbnika. Obecnie już siódmą kadencję pełnię funkcję prezesa w Stowarzyszeniu.
Stowarzyszenie zrzesza 65 osób niepełnosprawnych o lekkim, umiarkowanym i znacznym stopniu niepełnosprawności. Są to osoby starsze i często samotne. Tu muszę nadmienić, że najstarsza członkini wkrótce ukończy 100 lat, a druga ukończyła 96 lat. Mamy wiele osób po 80-tym roku życia. Kilkoro członków leżących w łóżkach, które staramy się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać w domu, by czuli się zauważani i potrzebni.Mamy opiekuna duchowego, który z nami współpracuje. Co miesiąc odprawia Mszę Świętą dla członków Stowarzyszenia jak również uczestniczy w naszych spotkaniach.Dużym osiągnięciem „BRATKA” jest to, że powiększa się liczba członków, które z radością przychodzą na spotkania cykliczne dwa razy w miesiącu tj. w drugą sobotę miesiąca. Jest to spotkanie poprzedzone Mszą Św., którą celebruje nasz opiekun duchowy, a po mszy mamy agapę przy herbatce, podczas której omawiane są sprawy organizacyjne i wspólnie śpiewamy. W czwartą sobotę miesiąca jest spotkanie integracyjne w siedzibie CIR-u.Nasi członkowie aktywnie uczestniczą w różnych dziedzinach tj. między innymi wycieczkach krajoznawczych, turnusach rehabilitacyjnych, wczasorekolekcjach, spotkaniach andrzejkowych, wigilijnych, karnawałowych, wielkanocnych i ogniskach z pieczeniem kiełbasek.Za czasów mojej kadencji przeżywaliśmy trzy jubileusze „BRATKA”:
- W 2003 roku obchodziliśmy 20-lecie istnienia Stowarzyszenia
- W 2008 - 25-lecie
- W 2013 - 30-lecie
Dużym zadowoleniem dla mnie jest to, że mimo mojej niepełnosprawności i wieku oraz sprawowanej opieki nad chorym mężem, który liczy sobie 83 lat i choruje na Parkinsona mogę jeszcze poświęcić swój cenny czas dla osób niepełnosprawnych.Cieszy mnie bardzo jak widzę, że przynależność do „BRATKA” powoduje, że spotkania integracyjne i wspólne wyjazdy są okazją do refleksji i oderwania się członków od kłopotów dnia codziennego, gdzie można nawiązać nowe przyjaźnie i znaleźć oparcie w drugim człowieku. Wiele członków pragnie w gronie życzliwych osób przyjemnie spędzić wolny czas. Wspólne spotkania uczą wzajemnej pomocy i otwartości do drugiego człowieka. Pozwalają zapomnieć choć na chwile o chorobie i problemach.Naszym celem jest duchowe i materialne wsparcie ludzi niepełnosprawnych, pokazanie Im, ze mimo nękających ich chorób wciąż można cieszyć się życiem. Dzięki „BRATKOWI” życie mniej boli.Muszę tu powiedzieć, ze optymizm i wiara w ludzi dodaje mi siły do pokonywania trudności w mojej niepełnosprawności, pozwala także dzielić się z innymi niepełnosprawnymi.Mam wrażenie, że swoją postawą optymizmem i zaangażowaniem pozytywnie wpływam na członków Stowarzyszenia. Członkowie darzą mnie dużym zaufaniem o czym świadczy, że siódmą kadencje pełnię funkcję prezesa.Muszę mocno podkreślić, że nasze Stowarzyszenie może funkcjonować dzięki wsparciu wielu instytucjom w tym Starostwu Powiatowemu, Urzędowi Miasta, PCPR, PFRON, CIR, sponsorom oraz wspaniałemu Zarządowi, który prężnie działa. WSZYSTKIM SKŁADAM SERDECZNE PODZIĘKOWANIE.